Dzisiejszy
dzień rozpoczął się od „lekkiej” rozgrzewki prowadzonej przez druha Tomka. Po
zjedzonym śniadaniu harcerze kończyli budowę swoich totemów; niektóre lepsze,
inne gorsze ale na pewno każdy z nich był wyjątkowy. Ponadto wszystkie zastępy
otrzymały skrzynkę na listy, mocując je mogli poczuć się jak prawdziwy
Listonosz Pat ;)
Po obiedzie cały obóz udał się na plażę, by odrobinę się zrelaksować. Było co robić
! Wszyscy czuliśmy się jak na plaży w Miami. Graliśmy w siatkówkę, plażową
piłkę nożną, opalaliśmy się i kąpaliśmy w morzu.
Wieczorem
odbyło się pierwsze ognisko obozowe, na którym dobrą atmosferę wspierało
wspólne śpiewogranie.
Pod koniec ogniska bawiliśmy się w stare zabawy które do dziś dnia wywołują uśmiech na naszych twarzach i przywołują dobre wspomnienia ;)
Autor tekstu dh. Michał Pyzik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz